fot. BG

Ciekawe starcie pomiędzy odwiecznymi rywalami zobaczyli kibice zgromadzeni przy boisku w Ślesinie. Miejscowa Zorza podejmowała Orła Kcynia.

Kilka bardzo interesujących pojedynków w pierwszej kolejce nowego sezonu czekało na wszystkich sympatyków piłki nożnej w powiecie nakielskim. Jednym z nich było niewątpliwie starcie Zorzy z Orłem. Krzesełka przy boisku w Ślesinie dawno nie były tak zapełnione jak w minioną niedzielę, a Ci kibice, którzy obejrzeli ten mecz nie byli na pewno zawiedzeni. Od początku obie drużyny szukały okazji na bramkę. Jako pierwsi na prowadzenie powinni wyjść jednak gospodarze, ale po dobrej akcji prawą stroną Łukasza Srokowskiego, z bliskiej odległości w piłkę nie trafił Paweł Barański. W odpowiedzi zaatakowali goście, ale i oni mieli problem ze skutecznym wykończeniem stworzonej przez siebie okazji. Impas udało się przełamać w 24. minucie, kiedy to Orzeł po rzucie rożnym i bramce samobójczej Patryka Krajczyńskiego wyszedł na prowadzenie. Radość z takiego obrotu spraw trwała bardzo krótko, bowiem już po chwili do wyrównania doprowadził Srokowski. Na kolejną zmianę wyniku trzeba było poczekać do 41. minuty i skutecznego strzału kcyńskiego napastnika Miłosza Woźniaka. Odpowiedź miejscowych przyszła w drugiej połowie, a dokładnie w 54. minucie. Bardzo ładne dośrodkowanie Macieja Łobody, jeszcze lepszym strzałem głową wykończył Paweł Barański.  4 minuty później doszło do zamieszania na boisku. Wożniak dryblował w polu karnym, ale został powstrzymany i zdaniem sędziego ślesiński obrońca zrobił to w „czysty” sposób. Goście w tej kwestii mieli zupełnie odmienne zdanie i wywiązała się dłuższa dyskusja, ale na niewiele się ona zdała. Gra toczyła się dalej i obie drużyny stworzyły sobie jeszcze kilka okazji. Brakowało jednak w polu karnym tzw. kropki nad i. Dopiero w 87. minucie miała miejsce akcja, która przesądziła o losach tego starcia. Ślesińska defensywa popełniła prosty błąd, który wykorzystał wprowadzony po przerwie na boisko Patryk Pokrzywiński, zapewniając swojej drużynie komplet punktów.

Orzeł w ostatnich minutach „wyszarpał” zwycięstwo w Ślesinie i w dobrych humorach przystąpi do kolejnego meczu z GLZS Sadki. Zorza o pierwsze zwycięstwo w nowych rozgrywkach powalczy natomiast z Hutnikiem Tur. 

Zorza Ślesin – Orzeł Kcynia 2:3  (1:2)

Bramki: Łukasz Srokowski, Paweł Barański – Miłosz Woźniak, Patryk Pokrzywiński, Patryk Krajczyński sam.

Galeria

Powrót Drukuj

LOKALNY HIT

Balustrady Bramy Ogrodzenia

Przeglądy gaśnic

od 50PLN

Ryzyko zawodowe

od 100PLN

Bezpłatne kontrolowanie sprawności zawieszenia

Zdjęcia do dokumentów

35,00 złPLN

Rozliczenia ZUS

od 50PLN

Metodyka prowadzenia instruktażu stanowiskowego

49PLN

Szkolenie okresowe dla pracodawców i osób kierujących pracownikami

159PLN