Trwa proces przeciwko Leszkowi K. i Małgorzacie K.-G. Zeznawało 7 osób
fot. pow.
28 i 31 maja w Sądzie Rejonowym w Nakle odbyły się kolejne dwie# rozprawy w procesie burmistrza Mroczy Leszka K. oraz dawnej skarbniczki gminy Małgorzaty K.-G. Przesłuchano łącznie 7 osób – w tym aktualnego przewodniczącego mroteckiej Rady Miejskiej.
O co zostali oskarżeni?
Przypominamy, że Leszek K. oraz Małgorzata K.-G. zostali oskarżeni z art. 231 par. 2 kodeksu karnego, który dotyczy nadużycia uprawnień przez funkcjonariusza publicznego. Jeżeli sprawca dopuszcza się czynu w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub osobistej, podlega karze pozbawienia wolności do lat 10. – Przekroczenie uprawnień polegało na tym, że pracownikom były wypłacane zawyżone premie, a część tych kwot z nagród trafiała do prywatnej kieszeni burmistrza – wyjaśniła nam rzecznik prasowy bydgoskiej Prokuratury Okręgowej prok. Agnieszka Adamska-Okońska. – Z kolei Małgorzata K.-G. pełniąc funkcję skarbnika udzielała pomocy burmistrzowi w przekazywaniu pieniędzy z nagród dla pracowników. To, czy burmistrz potem dzielił się z nią tymi pieniędzmi, nie było przedmiotem śledztwa i nie zostało ujęte w akcie oskarżenia – dodała. Do kieszeni burmistrza miało wówczas trafić 83 tys. zł.
Krótkie podsumowanie marcowych i kwietniowych rozpraw
Podczas pierwszej rozprawy burmistrz i skarbniczka nie przyznali się do zarzucanych im czynów. Oboje twierdzą, że zostali pomówieni i póki co zrezygnowali z możliwości składania zeznań. Na kolejnej rozprawie przeciwko Leszkowi K. oraz Małgorzacie K.-G., której przewodniczył sędzia Sądu Rejonowego w Nakle Radosław Trzeciak, przystąpiono do przesłuchiwania osób pokrzywdzonych mających jednocześnie status świadków w sprawie.
Pierwszą z nich była dawna pracowniczka referatu finansowego w mroteckim ratuszu. Była to jedna z osób, które po rezygnacji z pracy w ratuszu złożyła doniesienie na policję o możliwości popełnienia przestępstwa przez Leszka K. – Zdecydowaliśmy się na to, bo Leszek K. oraz Małgorzata K.-G. nie byli uczciwi w stosunku do nas – mówiła. Z wyjaśnień dawnej pracownicy mroteckiego urzędu wynika, że pracownicy referatu finansowego dostawali w ciągu roku dodatkowe pieniądze. Pokrzywdzona swoją pracę w ratuszu zakończyła finalnie w 2018 roku. Powodem tej decyzji miała być napięta atmosfera w pracy, którą rzekomo wprowadzała ówczesna skarbniczka gminy.
Zeznania złożyła również była kierowniczka referatu finansowego w ratuszu, która potwierdziła, że wiedziała o tym, iż nagrody dla pracowników są wypłacane w dość specyficzny sposób. – Pani skarbnik sama powiedziała mi, że część przyznawanych pracownikom nagród jest również przyznawana burmistrzowi z tego względu, że on nie może ich otrzymywać – powiedziała pokrzywdzona. która podczas składania zeznań uwzględniła również nieprzyjemną atmosferę panującą w pracy w mroteckim ratuszu, za którą rzekomo odpowiadała Małgorzata K.-G.
Ostatnią z przesłuchiwanych w marcu osób była dawna insp. ds. płac w mroteckim ratuszu, która dokładnie przedstawiła sądowi metody przyznawania oraz rozliczania premii dla pracowników urzędu.
Przesłuchania były kontynuowane w kwietniu. Wówczas w sali rozpraw stawił się m.in. dawny sekretarz gminy Mroczy, który potwierdził, że w czasach, gdy pracował w mroteckim ratuszu, funkcjonował proceder polegający na oddawaniu części premii burmistrzowi i sam jednokrotnie w nim uczestniczył. – Nikomu o tym nie powiedziałem, dla mnie samego była to bardzo wstydliwa sprawa. Nie odmówiłem przekazania pieniędzy, bo nie chciałem skonfliktować się z burmistrzem i panią skarbnik. Z pewnością odbiłoby się to na moich relacjach służbowych – stwierdził były sekretarz gminy.
Ostatnią z przesłuchiwanych w kwietniu osób była poprzedniczka Małgorzaty K.-G., sprawująca w przeszłości funkcję skarbnika gminy Mrocza. Jej zeznania jednak okazały się niespójne z tym, co mówiła podczas przesłuchań w prokuraturze. Sama zainteresowana nie była w stanie wyjaśnić rozbieżności w swoich zeznaniach, które jeszcze w czasie prowadzenia śledztwa obciążały oskarżonych.
Małgorzata K.-G. stosowała mobbing?
W miniony piątek sąd przesłuchał łącznie 3 osoby. Pierwszą z nich był aktualny przewodniczący mroteckiej Rady Miejskiej. Każdy z przesłuchanych świadków musiał odpowiedzieć na pytanie, czy wie cokolwiek na temat rzekomo istniejącego procederu w Urzędzie Miasta i Gminy Mrocza, który miał polegać na wypłacaniu premii w sposób nieoficjalny, poza utrwalonymi procedurami.
Jak zeznał przewodniczący, pierwsze informacje o tym procederze otrzymywał dwukrotnie. – Pierwszy raz otrzymałem anonim, który został umieszczony w mojej prywatnej skrzynce pocztowej na przełomie sierpnia/września 2018 roku (…) Po raz drugi dokumenty o podobnej treści wpłynęły już do mnie drogą służbową do biura Rady Miejskiej w Mroczy. Było to na przełomie lutego/marca 2019 roku. W piśmie była opisana m.in. kwestia przydzielania przez burmistrza nagród pracownikom – powiedział przewodniczący.
Kolejną osobą, która stanęła tego dnia przed sądem, była aktualna pracownica w mroteckim ratuszu, która pełni funkcje inspektora ds. kadr oraz zastępcy kierownika Urzędu Stanu Cywilnego w Mroczy. Podobnie jak przewodniczący, tak i i zastępczyni kierownika USC zeznawała pod przysięgą. – Nie posiadam żadnej wiedzy na temat nieprawidłowości w urzędzie gminy – powiedziała na wstępie swojej wypowiedzi. Pracownica potwierdziła natomiast, że z powodu natłoku obowiązków spowodowanych sprawowaniem aż dwóch funkcji w urzędzie gminy nie wypełniała ona w pełni poleconych jej zadań, czego dowodem były chociażby zaległości w tworzeniu istotnych dla sprawy dokumentacji, które nie były wykonywane na bieżąco. Wspomniane dokumenty nie były regularnie wytwarzane już od 2015 roku, co również nie umknęło uwadze prokuratury.
Jako ostatnia w piątek zeznawała dawna pracownica mroteckiego urzędu. Wśród zajmowanych przez nią w przeszłości stanowisk było również stanowisko kierownicze w referacie finansowo-budżetowym. Przed złożeniem zeznań świadek złożyła jednak wniosek o jej przesłuchanie bez obecności osób oskarżonych – Leszka K. oraz Małgorzaty K.-G., który został przez sędziego Sądu Rejonowego w Nakle Radosława Trzeciaka przyjęty. Ostatecznie przesłuchanie zostało jednak przerwane i przełożone na późniejszy termin, bowiem w ocenie sądu świadek nie była w stanie kontynuować swoich zeznań. Dawna pracownica urzędu bardzo emocjonalnie podeszła m.in. do kwestii rzekomego stosowania mobbingu przez Małgorzatę K.-G. wobec pracowników. Jak się później okazało, był to również jeden z głównych powodów, dla których zrezygnowała ona z dalszej pracy w mroteckim ratuszu.
Zeznań ciąg dalszy
W poniedziałek 31 maja przed nakielskim sądem stanęli kolejni świadkowie. Tym razem przesłuchania przebiegły zdecydowanie sprawniej niż miało to miejsce w poprzednich rozprawach. Na ławie oskarżonych zabrakło jednak Małgorzaty K.-G., która wraz ze swoim pełnomocnikiem poinformowała wcześniej sąd o swojej nieobecności podczas poniedziałkowej rozprawy.
Jako pierwsza tego dnia przesłuchana została aktualna pracownica referatu inwestycji i gospodarki przestrzennej w mroteckim ratuszu. – Oskarżonych znam tylko od strony zawodowej, a z opisanym procederem polegającym na oddawaniu burmistrzowi części przyznanych pracownikom premii nigdy osobiście się nie spotkałam. W trakcie pełnienia stosunku pracy otrzymywałam dodatkowe wynagrodzenia, które przysługiwały pracownikom dwukrotnie w ciągu roku. Nigdy nie spotkałam się z propozycją przekazania burmistrzowi części przyznanej mi premii – oznajmiła.
Kolejną osobą, która zeznawała w sprawie przeciwko Leszkowi K. i Małgorzacie K.-G., był prywatny przedsiębiorca, który w przeszłości wykonywał usługi na zlecenie gminy Mrocza. – Nie otrzymywałem jakichkolwiek korupcyjnych propozycji ze strony pracowników urzędu gminy. Łącznie dla gminy Mrocza zrealizowałem dwie inwestycje – montaż monitoringu w szkole w Witosławiu oraz montaż osprzętu wideo na płycie Rynku w Mroczy. Były to dwie rozliczone i zakończone inwestycje – podkreślił świadek.
Trzecim z kolei świadkiem wezwanym przez sąd był poprzednik Leszka K. na stanowisku zastępcy burmistrza Mroczy, który sprawował wspomnianą funkcję w latach 2007–2010. Jego zeznania nie wniosły jednak zbyt wiele do całej sprawy, bowiem świadek na znaczną część zadawanych pytań odpowiadał: nie pamiętam, nie przypominam sobie. – Nie wiem nic na temat nielegalnego procederu, który miał miejsce w gminie Mrocza. Nie przypominam sobie, aby ktoś kiedykolwiek zwracał się do mnie z propozycją dzielenia się częścią premii z ówczesnym burmistrzem – powiedział dawny zastępca burmistrza Mroczy. Jako ostatnia tego dnia przesłuchana została aktualna podinspektor ds. płac w mroteckim ratuszu.
Kolejna rozprawa dopiero w sierpniu
Wiele wskazuje na to, że przewód sądowy przeciwko Leszkowi K. i Małgorzacie K-G. powoli zmierza ku końcowi. Zgodnie z planem sąd musi jeszcze przesłuchać dwóch świadków i zamierza to zrobić 23 sierpnia. Czy będzie to ostatnia rozprawa? Oskarżeni mogą nadal skorzystać z prawa do złożenia wyjaśnień, a także złożyć różnego rodzaju wnioski, m.in. o przesłuchanie wszystkich świadków w sprawie (ok. 60 osób). Ostateczną decyzję o przyjęciu lub odrzuceniu poszczególnych wniosków podejmie sędzia Radosław Trzeciak.
Na zakończenie poniedziałkowej rozprawy sąd przychylił się do wniosku złożonego przez Leszka K. w sprawie uchylenia środku zapobiegawczego w postaci zakazu opuszczania kraju połączonego z zatrzymaniem paszportu. – Prokuratura się nie sprzeciwiła, więc sąd nie ma żadnych podstaw do tego, aby zakładać, że oskarżony zamierza uciec z kraju i nie powrócić. Dlatego też środek ten zostaje uchylony – poinformował sędzia Radosław Trzeciak.
Źródło:
Czytaj również
Dodaj komentarz
LOKALNY HIT
Jak prawidłowo stosować antybiotyki? Nie przerywaj kuracji
Czy wiesz, jak prawidłowo stosować antybiotyki? Zapobieganie infekcjom i odpowiednie ich# leczenie pomogą zachować skuteczność leków i zapobiegać antybiotykoodporności.
(czytaj więcej)Ćwiczenia policjantów i straży granicznej. Wspólne działania
Policjanci, wspólnie ze strażą graniczną, wzięli udział# w ćwiczeniach na terenie Portu Lotniczego w Bydgoszczy. Miały one na celu sprawdzenie i utrwalenie działań służb w odpowiedzi na realne zagrożenia, które mogą wystąpić podczas codziennej działalności lotniska.
(czytaj więcej)Terytorialsi na kolejnym szkoleniu. Kurs SERE był bardzo wymagający
Ucieczka, unikanie przeciwnika, przetrwanie w terenie to tylko niektóre #zagadnienia kursu SERE poziomu B, który w minionym tygodniu zrealizowało Centrum Szkolenia Wojsk Obrony Terytorialnej w Toruniu. W 5-dniowym kursie udział wzięło kilkunastu Terytorialsów z całego kraju, a zajęcia realizowane były m.in. na terenie borów Tucholskich.
(czytaj więcej)Co nam mówi kod kreskowy? Czy prefiks 590 = Polska?
Kto odpowiada za kody kreskowe#? GS1 to międzynarodowa organizacja zajmująca się zarządzaniem systemem znakowania produktów kodami kreskowymi.
(czytaj więcej)
Komentarze (21) Zgłoś naruszenie zasad
Wojtek , w dniu 13-06-2021 14:04:08 napisał:
odpowiedz
Seba , w dniu 13-06-2021 14:39:46 napisał:
odpowiedz
Kkkk, w dniu 13-06-2021 15:16:03 napisał:
odpowiedz
dawca kału, w dniu 13-06-2021 17:51:18 napisał:
odpowiedz
pol, w dniu 13-06-2021 19:25:54 napisał:
odpowiedz
Jebiacypis, w dniu 13-06-2021 21:37:37 napisał:
odpowiedz
Urlopik, w dniu 13-06-2021 22:16:05 napisał:
odpowiedz
xxx, w dniu 13-06-2021 22:17:23 napisał:
odpowiedz
CNA, w dniu 14-06-2021 08:03:26 napisał:
odpowiedz
m, w dniu 14-06-2021 08:09:03 napisał:
odpowiedz
IG, w dniu 14-06-2021 09:16:59 napisał:
odpowiedz
Mig, w dniu 14-06-2021 11:59:01 napisał:
odpowiedz
CNA, w dniu 14-06-2021 17:28:27 napisał:
odpowiedz
Uwaga! Internauci piszący komentarze na portalu biorą pełną odpowiedzialność za zamieszczane treści. Redakcja zastrzega sobie jednak prawo do ingerowania lub całkowitego ich usuwania, jeżeli uzna, że nie są zgodne z tematem artykułu, zasadami współżycia społecznego, a także wówczas, gdy będą naruszać normy prawne i obyczajowe. Pamiętaj! -pisząc komentarz, anonimowy jesteś tylko do momentu, gdy nie przekraczasz ustalonych zasad.
Komentarze pisane WIELKIMI LITERAMI będą usuwane!