Dziś mamy 28 marca 2024, czwartek, imieniny obchodzą:

29 listopada 2021

Zaległości finansowe doprowadzają część Polaków do paniki. Wyniki badania

fot. pixabay.com

fot. pixabay.com

Dla ponad jednej czwartej Polaków 10 tys. zł stanowi# sumę zaległości, przy której odczuwają strach, że nie uda się im podołać spłacie. Dla niemal połowy granica ta leży na 25 tys. zł. Statystyki widoczne w Rejestrze Dłużników BIG InfoMonitor oraz bazie informacji kredytowych BIK pokazują, że prawie połowa niesolidnych dłużników, czyli 1,25 mln osób, nie daje sobie rady już z kwotami nieprzekraczającymi 5 tys. zł.

Jak wynika z badania zrealizowanego przez Quality Watch dla Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor, dla 28 proc. badanych Polaków barierą powodującą, że zaczynają wątpić w szanse spłaty swoich zobowiązań jest 10 tys. zł. Zdecydowanie częściej jest to ciężar nie do udźwignięcia dla osób starszych (37 proc.), kobiet – 33 proc. oraz mieszkańców małych miast do 20 tys. (33 proc.) niż aktywnych zawodowo 35-44 latków (23 proc. wskazań) oraz mężczyzn (22 proc.). W ujęciu geograficznym wyraźnie częściej kwoty tej boją się mieszkańcy woj. pomorskiego, świętokrzyskiego i warmińsko-mazurskiego.

– Co niepokojące, na 10 tys. zł jako sumę, która zaczyna odbierać wiarę w możliwość wyjścia z długów wskazuje też niemal jedna czwarta deklarujących, że mogą sobie pozwolić na większe wydatki, bo we własnym odczuciu dają sobie nieźle radę albo postrzegają się jako zamożni. Problemem jest jednak brak poduszki finansowej na ewentualne trudne czasy. Oszczędzanie nie jest najmocniejszą stroną Polaków, posiadanie oszczędności stanowiących równowartość trzech pensji deklaruje zwykle najwyżej co drugi ankietowany – zwraca uwagę Sławomir Grzelczak, prezes BIG InfoMonitor.

Nie jest natomiast zaskakujące, że spłata 10 tys. zł stanowi problem dla połowy osób informujących, że muszą odmawiać sobie wielu rzeczy, aby pieniędzy wystarczyło na życie oraz oceniających, że nie stać ich nawet na sfinansowanie najpilniejszych potrzeb.

Większość Polaków ma do uregulowania nie więcej niż 10 tys. zaległości

Deklaracje z badania, że poważny kłopot dla sporej części społeczeństwa stanowi uporanie się z kwotą 10 tys. zł, potwierdzają dane zgromadzone w Rejestrze Dłużników BIG InfoMonitor oraz w bazie informacji kredytowych BIK.

Według nich zaległości wobec telekomów, operatorów telewizji kablowej, firm windykacyjnych, długi czynszowe, alimentacyjne, niezapłacone koszty sądowe oraz raty kredytów i pożyczek ma 2,73 mln osób, czyli niecałe 9 proc. pełnoletniej populacji. Zdecydowana większość tych niesolidnych dłużników, 61 proc., czyli ponad 1,66 mln osób, ma do spłaty właśnie przeterminowane zobowiązania nieprzekraczające 10 tys. zł.

– Rozkład zadłużenia pokazuje, że do zepsucia wiarygodności płatniczej nie potrzeba niebotycznych zaległości. Co czwarty z niesolidnych dłużników winny jest do 2 tys. zł, czyli nie więcej niż jedną pensję minimalną netto, a prawie połowa do 5 tys. zł. Tym samym z powodu relatywnie niskiego zadłużenia mają w oczach instytucji finansowych niejasną sytuację, a to oznacza, że mogą doświadczyć kłopotów nie tylko z zaciągnięciem kredytu czy pożyczki, ale też podpisaniem umowy abonamentowej np. z dostawcą usług telekomunikacyjnych – mówi Sławomir Grzelczak.

Tylko do Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor każdego dnia wysyłane są tysiące zapytań sprawdzających, czy konkretna osoba lub firma nie są winne komuś pieniędzy. W ciągu trzech kwartałów wydanych zostało ponad 18 mln raportów informujących o solidności płatniczej prawie 6 mln unikalnych osób i niespełna 1 mln unikalnych firm. Z uwagi na aktywność, o niektórych osobach czy firmach pobrany został w tym czasie więcej niż jeden raport. Jeśli mieli w nim zaległości, realizacja planów z pewnością stanęła pod znakiem zapytania.

Gdy popatrzymy poza próg 10 tys. zł, widać, że w sumie reputacja płatnicza niemal 90 proc. niesolidnych dłużników uzależniona jest od posiadania do 40 tys. zł zaległości.

Jedni boją się 10 tys. zł inni pół miliona. Czy słusznie?

Dla sporej części społeczeństwa zgubny może być fakt, że mają bardzo wysoko zawieszoną poprzeczkę dla wartości długów, które wydają się im niemożliwe do spłaty. W badaniu niemal co piąta osoba zaznaczyła, że dopiero przy pół milionie złotych wpadłaby w panikę, że nie uda się jej wyjść z finansowych problemów. Z pewnością do tej grupy zakwalifikowaliby się obecni rekordziści zaległości. Według danych BIG InfoMonitor i BIK najbardziej zadłużony, Polak ma 75,7 mln zł nieuregulowanych na czas zobowiązań, krajowy rekordzista jest 48-letnim mieszkańcem Pomorza. Niechlubne drugie miejsce należy do 65-latka z Lubelszczyzny z niespłaconymi zobowiązaniami na sumę 74,4 mln zł. Trzecia w zestawieniu jest 39-letnia kobieta z woj. mazowieckiego z kwotą 51,1 mln zł.

– Warto kontrolować wydatki i nie podchodzić zbyt optymistycznie do zaciąganych zobowiązań, by nie spiętrzyć ich ponad swoje możliwości. Szczególnie teraz, gdy nadchodzi wyjątkowo trudny czas dla domowych budżetów. Za chwilę rozpoczynają się promocje i wyprzedaże, a także okres Świąt Bożego Narodzenia. Grudzień zawsze wygrywa w naszej ankiecie na najcięższy finansowo miesiąc w roku – przestrzega Sławomir Grzelczak. – Wyniki badania jak i nasze dane to także sygnał dla wierzycieli, że trzeba reagować od razu, zanim dłużnik, początkowo bagatelizujący problem, popadnie w kłopoty, przy których straci wiarę, że jest w stanie się z nimi uporać. Paradoksalnie, taka postawa wierzyciela, szybkie zasygnalizowanie, że dzieje się coś poważnego, obu stronom wyjdzie na dobre - dodaje.

Badanie Quality Watch zrealizowane w dniach 1-4 października, metodą CAWI (komputerowo wspomagany wywiad internetowy) wśród Polaków w wieku 18+. Reprezentatywność ze względu na: wiek, płeć, wielkość miejsca zamieszkania. Próba n=1071.

Materiał: InfoWire.pl

Oceń artykuł: 5 7

Czytaj również

udostępnij na FB

Komentarze (2) Zgłoś naruszenie zasad

    • 5 (7)

    świniopas, w dniu 29-11-2021 10:28:18 napisał:

    a ktoś się jeszcze dziwi ? było pińcet nie ma tysiąca Hahaha, pazerne i ciemne bydło dało się nabrać

    odpowiedz

    • -1 (1)

    krysiak, w dniu 29-11-2021 14:03:09 napisał:

    a po co wam to na co

    odpowiedz

Uwaga! Internauci piszący komentarze na portalu biorą pełną odpowiedzialność za zamieszczane treści. Redakcja zastrzega sobie jednak prawo do ingerowania lub całkowitego ich usuwania, jeżeli uzna, że nie są zgodne z tematem artykułu, zasadami współżycia społecznego, a także wówczas, gdy będą naruszać normy prawne i obyczajowe. Pamiętaj! -pisząc komentarz, anonimowy jesteś tylko do momentu, gdy nie przekraczasz ustalonych zasad.

Komentarze pisane WIELKIMI LITERAMI będą usuwane!

Dodaj komentarz

kod weryfikacyjny

Akceptuję zasady zamieszczania opinii w serwisie
Komentarz został dodany. Pojawi się po odświeżeniu strony.
Wypełnij wymagane pola!



LOKALNY HIT

Zezwolenie na przetwarzanie odpadów
od 2000PLN
Metodyka prowadzenia instruktażu stanowiskowego
49PLN
Kalendarz A3 12-miesięczny
42,00PLN
Prowadzenie kadr i płac dla firm
od 50PLN
Kubek biały ze zdjęciem
24,90PLN
Szkolenie okresowe dla pracodawców i osób kierujących pracownikami
159PLN
Przeglądy gaśnic
od 50PLN
Zezwolenie na zbieranie odpadów
od 2000PLN
0

Prawo pocztowe. Prezydent podpisał nowelizację ustawy

Ustawa umożliwia przekazanie Poczcie Polskiej# 2,052 mld zł dotacji na finansowanie kosztu netto obowiązku świadczenia usług powszechnych w latach 2021-2024 r.

(czytaj więcej)
0

Strażacy zaatakowani podczas akcji. "Apelujemy o szacunek i wsparcie"

27 marca 2024 roku o godz. 20:30, strażacy z Komendy Powiatowej #Państwowej Straży Pożarnej w Limanowej zostali wezwani do pożaru na jednym z osiedli w m. Koszary.

(czytaj więcej)
0

Społeczne sadzenie lasu. Akcja żołnierzy Obrony Terytorialnej

27 marca kujawsko-pomorscy Terytorialsi z kompanii #dowodzenia, 81 batalionu lekkiej piechoty z Torunia, 83 batalionu lekkiej piechoty z Grudziądza oraz pracownicy cywilni RON wraz Dowódcą 8. Kujawsko-Pomorskiej Brygady Obrony Terytorialnej płk Marcinem Dojasiem w ramach kolejnej udanej współpracy Brygady z leśnikami wzięli udział w akcji społecznego sadzenia lasu.

(czytaj więcej)
0

Pod Bydgoszczą wylądowało UFO? Tajemniczy spodek pod lasem

- To spodek obcej cywilizacji, UFO, a może to jakieś urządzenie szpiegowskie# z innego kraju? - spekulują mieszkańcy Tarkowa Dolnego w powiecie bydgoskim na widok dziwnego pojazdu, który stanął na jednej z łąk pod lasem w powiecie bydgoskim.

(czytaj więcej)