Dziś mamy 26 kwietnia 2025, sobota, imieniny obchodzą:

26 grudnia 2023

Komercjalizacja świąt. "Każdy z nas co roku chce czegoś nowego"

fot. pixabay

fot. pixabay

Za nami kulminacja tzw. świątecznej gorączki. Z jednej strony cieszymy się, że w sklepach jest dostępne wszystko# czego potrzebujemy do przygotowania świątecznego stołu i atmosfery. Z drugiej, nie brakuje głosów krytyki, że okres świąt się skomercjalizował, a prawdziwy wymiar Bożego Narodzenia gdzieś się zagubił.

Obecnie, mamy do czynienia z presją kupowania, nabywania rozmaitych rzeczy. Tzw. kultura konsumpcjonizmu jest szczególnie zauważalna w okresie świąt Bożego Narodzenia. Co na jej temat uważa pracownik instytucji kultury? Na temat współczesnych świąt porozmawialiśmy z Pawłem Pietroniem - instruktorem w Szubińskim Domu Kultury.

Jakie jest Pana zdanie na temat komercjalizacji nadchodzących świąt?

Paweł Pietroń: – Pozwolę sobie odpowiedzieć na to pytanie trochę przewrotnie, poddając analizie to z czym mamy do czynienia. Komercjalizacja świąt jest zjawiskiem naturalnym, które najpewniej z biegiem lat będzie postępować. Jest czymś z czym nie warto walczyć, bo będzie to przysłowiowa walka z wiatrakami.

Z czego wynika to zjawisko?

– Obecnie żyjemy w globalnej wiosce. Zwyczaje i kultury się ze sobą w sposób naturalny mieszają. Żyjemy też w ciągłym pędzie, najczęściej za pieniądzem, a to skutkuje tak zwanym, powszechnym brakiem czasu. Mamy też o wiele lepszy dostęp do produktów, ale też korzystamy z internetu, gdzie często jesteśmy atakowani reklamami podprogowymi. Ze starszych mediów mamy telewizję i radio, gdzie nie dość, że mamy długie bloki reklamowe, to transmitowane filmy, pokazują nam inny obraz świąt niż ten, który znamy. Nakręcają machinę, wysyłają dodatkowe bodźce, aby zarobić i wykorzystują do tego wszelkie możliwe sposoby. Dodatkowo prawie każdy z nas co roku chce czegoś nowego. Kupujemy różne przedmioty, którymi będzie można ozdobić swój dom i to nie tylko od środka, ale też coraz powszechniej od zewnątrz.

Czyli zmieniają się święta jak i cały wymiar tego czasu?

– Zwróćmy uwagę na odejście w tym wszystkim od Bożego Narodzenia. Co oferują nam sklepy? Lampki choinkowe, bombki, czekoladowe gwiazdorki, kubeczki z Mikołajem, dziadki do orzechów, wieńce, choinki, świeczniki. Przyznam, że nie potrafię sobie przypomnieć kiedy ostatnio w sklepach, które odwiedzam przed świętami widziałem szopkę bożonarodzeniową. To pytanie skupia się na skali mikro, czyli patrzymy tylko na to co związane ze świętami, ale gdy spojrzymy w skali makro na konsumpcjonizm, to zwróćmy uwagę że wynika on w głównej mierze z dostępności. Zepsuł mi się odkurzacz, kupuję nowy. Przy świętach zbiły mi się bombki, to znowu idę do sklepu i kupuję nowe. Mam ochotę na czekoladowego gwiazdora to kupuję. Gdybyśmy produktów nie mieli dostępnych pod ręką, to by nie kusiły.

Okres Świąt Bożego Narodzenia przypadają na wyjątkowy czas w roku. Stąd też, chyba nie powinno dziwić takie podejście przedsiębiorstw do napędzania konsumpcji i akcentowanie, dążenie do celebrowania tego czasu. Czy mógłby pan wyjaśnić naszym czytelnikom, dlaczego to właśnie ostatnie dni roku są tak specyficznie i tak chętnie je celebrujemy?

Właściwie tutaj należałoby skupić się nie tylko na samej komercjalizacji, a ewolucji świąt. Specjalnie nie użyłem "Bożego Narodzenia" i już tłumaczę dlaczego. Święta pokrywają się z czasem przesilenia zimowego, kiedy słońce zatrzymuje się nad zwrotnikiem koziorożca. Moment ten związany jest z najkrótszym dniem roku i początkiem kalendarzowej zimy. W wielu starożytnych religiach był to czas triumfu światła nad ciemnością, ponieważ dzień zaczyna się stawać coraz dłuższy. Wówczas rozpoczynano huczne, trwające przeszło tydzień obchody świąt związanych z narodzinami nowego słońca. W tym czasie świętowali starożytni Egipcjanie, Rzymianie, Wikingowie czy Słowianie. Z nadejściem chrześcijaństwa idealnym okresem umiejscowienia Bożego Narodzenia zostały również te same grudniowe dni. Po pierwsze sens był ten sam - czyli narodziny boga jako zwycięstwo nad ciemnością. Obecnie w kościołach odbywają się tak zwane roraty, gdzie do ciemnej świątyni zaczyna wkraczać światło. Dodatkowo chcąc przekonać do swojej wiary rodzimowierców - patrząc na Polskę musimy mieć świadomość, że przyjęcie chrztu przez Mieszka I nie oznaczało, że wszyscy od razu przestawili się na wiarę w jednego boga, tylko był to długotrwały proces - przejęto wówczas część zwyczajów tylko pod inną przykrywką i pokazywano: - patrzcie my i wy świętujemy razem w ten sam sposób. Też mamy 12 potraw (u słowian 12 miesięcy, u chrześcijan 12 apostołów), jemy te same rzeczy, dzielimy się podarkami, mamy siano na stole i jest przy nim pozostawione puste miejsce. I tak Boże Narodzenie wkroczyło do Polski i miało się dobrze przez wiele lat. Wiadomo, że sposób jego obchodzenia przez lata ewoluował. Coś zostało usunięte, coś dodane, a jeszcze inna rzecz została zastąpiona. Na przykład kiedyś pod sufitem wieszano podłaźniczkę, którą zdobiono orzechami, jabłkami czy słomianymi ozdobami, później podłaźniczkę zastąpiono ludowym pająkiem, czy też choinką.

Od tej ewolucji przeżywania nie ma pana zdaniem odwrotu?

– Spójrzmy na nasze obchody świąt i zauważmy jak bardzo sami na przestrzeni lat zmieniliśmy swoje podejście. Tak z czystym sumieniem zastanówmy się czy w domu przy wigilijnej wieczerzy śpiewamy kolędy, czy czytamy fragment Pisma Świętego z Ewangelii według Św. Łukasza, czy stawiamy szopkę bożonarodzeniową, czy chodzimy w grupie kolędniczej lub taką przyjmujemy, czy na wigilijną kolację sami przygotowujemy potrawy z darów ziemi?

Źródło:  

Oceń artykuł: 13 15

Czytaj również

udostępnij na FB

Komentarze (0) Zgłoś naruszenie zasad

Uwaga! Internauci piszący komentarze na portalu biorą pełną odpowiedzialność za zamieszczane treści. Redakcja zastrzega sobie jednak prawo do ingerowania lub całkowitego ich usuwania, jeżeli uzna, że nie są zgodne z tematem artykułu, zasadami współżycia społecznego, a także wówczas, gdy będą naruszać normy prawne i obyczajowe. Pamiętaj! -pisząc komentarz, anonimowy jesteś tylko do momentu, gdy nie przekraczasz ustalonych zasad.

Komentarze pisane WIELKIMI LITERAMI będą usuwane!

Dodaj komentarz

kod weryfikacyjny

Akceptuję zasady zamieszczania opinii w serwisie
Komentarz został dodany. Pojawi się po odświeżeniu strony.
Wypełnij wymagane pola!



LOKALNY HIT

Bezpłatne kontrolowanie sprawności zawieszenia
Audyt środowiskowy
3000PLN
Konstrukcje stalowe
KOBIZE
500PLN
Szkolenie bhp dla studentów
79PLN
Ramki ślubne
39,90 zł PLN
Aparat dla dzieci
99,00 złPLN
Budowa hal
0

Zwolnienia lekarskie wystawione w 2024 roku. Podsumowanie ZUS

W ubiegłym roku Polacy chorowali nieco# częściej i dłużej. Lekarze w całym kraju wystawili 27,4 mln zwolnień lekarskich, co przełożyło się na 290 mln dni niezdolności do pracy. Oznacza to wzrost o 400 tys. zaświadczeń w porównaniu do roku 2023 oraz wzrost o 2,8 mln dni absencji. Przynajmniej raz w ciągu całego 2024 roku na zwolnieniu lekarskim przebywało 7,7 mln osób, z czego 7,1 mln to ubezpieczeni w ZUS.

(czytaj więcej)
0

Ciechocińskie tężnie. Coraz bliżej wpisania na listę UNESCO

Zespół zabytkowej warzelni soli w Ciechocinku# został zarekomendowany przez Komitet ds. Światowego Dziedzictwa Kulturowego w Polsce do wpisania na krajową listę informacyjną, która otwiera drogę do międzynarodowego uhonorowania naszego unikatowego zabytku techniki i wpisania go na listę światowego dziedzictwa UNESCO.

(czytaj więcej)
0

Światowy Dzień Ziemi. Jak możesz się zaangażować?

22 kwietnia swój dzień obchodzi # Ziemia. Pierwszy w historii Dzień Ziemi odbył się w 1970 roku, a jego idea została zapoczątkowana przez amerykańskiego senatora Gaylorda Nelsona, który będąc w 1969 roku świadkiem katastrofy ekologicznej postanowił taki dzień zorganizować.

(czytaj więcej)
0

Zarezerwuj wizytę w ZUS online. Na konkretny dzień i godzinę

Nie trzeba wychodzić z domu, aby załatwić sprawy w ZUS-ie.# Z pracownikiem Zakładu można porozmawiać, nawiązując połączenie wideo podczas e-wizyty. Rezerwację takiego spotkania można dokonać nie tylko na stronie zus.pl, ale także za pośrednictwem aplikacji mZUS oraz aplikacji mObywatel.

(czytaj więcej)