fot. MM

Problem z występowaniem szczurów dotyka każdego roku wiele spółdzielni mieszkaniowych#, a co za tym idzie również samych mieszkańców poszczególnych budynków mieszkalnych. Tym razem do naszej redakcji z obawą dotyczącą szczurów zwrócił się mieszkaniec jednego z mroteckich bloków przy ul. Piotra. Przy okazji poruszył on również kwestię dostępu do ciepłej wody.

„To woła o pomstę do nieba”

– Chciałbym za Państwa pośrednictwem poruszyć pewną kwestię, bo dzwoniąc i informując spółdzielnie Chrobry kilkanaście razy o problemie śmiem twierdzić, że oni problemu nie widzą, ale do sedna. Nie dość, że po piwnicach i klatce schodowej biegają szczury, to dodatkowo z piwnic wydobywa się taki smród, że aż zbiera się na wymioty. Smród jest dlatego, że w niektórych piwnicach zalegają martwe szczury, które się rozkładają i śmierdzą tak, że mieszkańcy boją się wchodzić do swoich piwnic, gdyż smród nie pozwala tam wejść. Spółdzielnia pomimo tego, że została poinformowana, to z jej strony żadnej reakcji nie ma. Dodatkowo od ponad trzech tygodni nie ma cieplej wody, z kranu leci letnia woda. Jak można w takiej zimnej wodzie kąpać np. dzieci? Brak słów. Wodę trzeba sobie gotować do kąpieli. Dzwoniąc i informując wielokrotnie spółdzielnię o braku gorącej wody czy też zalegających martwych, śmierdzących szczurach w piwnicach. Spółdzielnia Mieszkaniowa Chrobry nie robi nic i zbywa mieszkańców bloków przy ul. Piotra w Mroczy. To wszystko woła o pomstę do nieba. Dlatego za Państwa pośrednictwem chciałbym razem z mieszkańcami nagłośnić ten temat, gdyż może po ujawnionym artykule SM Chrobry weźmie się do roboty i zrobi z tym porządek. – maila o takiej treści otrzymaliśmy od jednego z mieszkańców bloków przy ul. Piotra w Mroczy.

Po przyjęciu tak niepokojącej informacji udaliśmy się na teren bloków, by porozmawiać z napotkanymi mieszkańcami na temat rzekomych problemów z wodą oraz szczurami. Odpowiedzi, jakie uzyskaliśmy, znacząco się od siebie różniły. Część osób potwierdziła, że problem dotyczący ciepłej wody faktycznie występował, ale byli też tacy, którzy z takim kłopotem się nie spotkali. Podobna rzecz tyczy się szczurów. – Kiedyś ten problem był co prawda większy, ale nadal występuje, zwłaszcza po zimie jest to zauważalne. Osobiście żadnych martwych szczurów w piwnicach nie zauważyłem, ale czasami ten specyficzny zapach jest faktycznie wyczuwalny. W tym roku spotykałem się z tym osobiście częściej niż jeszcze dwa lata temu – powiedział nam jeden z napotkanych w miniony wtorek mieszkańców bloku przy ul. Piotra w Mroczy.

Kilka słów o szczurach

Szczury to zwierzęta budzące u człowieka lęk i niepokój już od praktycznie setek lat. Gryzonie te występują praktycznie w każdym zakątku świata – nie ma znaczenia, czy jest to miasto, czy też wieś. Mimo to jednak ludzie odczuwają przed tym zwierzęciem lęk – zwłaszcza, gdy spotyka się takiego gryzonia w stanie dzikim. Z czego to wynika? Odpowiedź jest prosta – przede wszystkim z możliwości przenoszenia naprawdę wielu niebezpiecznych dla człowieka chorób zakaźnych, wśród których należy wymienić m.in. gorączkę krwotoczną z zespołem nerkowym, szczurzą gorączkę, chorobę Weila, histoplazmozę, hymenolepiozę czy nawet tyfus plamisty. O szczegółach wymienionych chorób nie będziemy się rozpisywać, nie mniej jednak wszystkie je łączy jedno – poważne zagrożenia dla zdrowia, a nawet życia człowieka.

Szczury zakładają gniazda w zacisznych kryjówkach zabudowań np. piwnicach, rurach kanalizacyjnych pod ziemią i charakteryzują się wyjątkową siłą przetrwania oraz dostosowywania się do panujących warunków – to tylko dodatkowo sprawia, że gryzonie te budzą spory niepokój u człowieka. Nie pomaga również fakt, że szczury bardzo szybko się rozmnażają.

„Odpowiedź” Spółdzielni Mieszkaniowej Chrobry

W takich sytuacjach kontaktujemy się zawsze z zarządcą danych obiektów, by ten mógł odnieść się do zarzutów bądź wypowiedzianych przez naszych czytelników słów. Nie inaczej było tym razem i podjęliśmy próbę skontaktowania się z SM Chrobry, wysyłając przy tym listę pytań dotyczącą problemów, które zostały wspomniane przez naszego czytelnika – mieszkańca jednego z mroteckich bloków przy ul. Piotra. Jaką odpowiedź uzyskaliśmy? – W nawiązaniu do państwa pytań, Zarząd Spółdzielni Mieszkaniowej Chrobry po raz kolejny informuje, że Spółdzielnia Mieszkaniowa Chrobry jest prywatnym przedsiębiorstwem działającym na rzecz swoich członków. Spółdzielnia na bieżąco reaguje i wyjaśnia wszelkie zgłaszane przez członków problemy – czytamy w skierowanym do naszej redakcji piśmie. Zarząd nie odniósł się do stawianych przez naszego czytelnika zarzutów, zasłaniając brakiem obowiązku udzielania takich informacji. Jednak w obliczu tak niepokojących doniesień, jak gnieżdżące się w osiedlowych budynkach szczury, wyjaśnienie problemu i podanie informacji o podjętych w związku z tym działaniach należy do zarządcy, który powinien informacje takie przekazać nie tylko mieszkańcom budynków którymi zarządca, ale także sąsiednich domostw. Tak się niestety nie stało...

Nie wszyscy mają takie podejście

Jakiś czas temu na łamach GR Powiat opisywaliśmy podobny problem dotyczący występowania szczurów na terenie bloków usytuowanych na Wichrowym Wzgórzu w Nakle. Ich zarządcą jest SM Westalka, a prezes Krzysztof Mikietyński nie miał wówczas jakiegokolwiek problemu z udzieleniem konkretnych informacji, zawierając w swojej wiadomości wiele istotnych dla mieszkańców szczegółów, którymi mogliśmy podzielić się z naszymi czytelnikami i które mogą się także okazać ciekawe dla mieszkańców bloków przy ul. Piotra w Mroczy. Jak podkreślił wówczas prezes, najważniejsze jest to, by mieszkańcy danej spółdzielni na bieżąco zgłaszali się ze swoimi problemami – zwłaszcza tymi związanymi z występowaniem szczurów. – Wówczas podejmujemy natychmiastowe działania i zlecamy deratyzację odpowiedniej firmie specjalistycznej. Oczywiście występowanie szczurów to rzecz, która się zdarza, zwłaszcza w okresie zimowo–wiosennym. Ma na to wpływ szereg czynników, m.in. czyszczenie sieci przez oraz wszelkie przeprowadzane prace kanalizacyjne, bo wtedy gryzonie najnormalniej w świecie się przemieszczają. Co jakiś czas, gdy kończy się okres zimowy, to można zaobserwować zwiększoną ilość występowania szczurów, nie mniej jednak nie zapominamy również o profilaktyce – powiedział nam wówczas prezes SM Westalka.

Warto nadmienić, że obecnie na ul. Piotra prowadzony jest remont i tyczył się on także prac przy kanalizacji. Bazując na informacji przekazanej przez Krzysztofa Mikietyńskiego można wywnioskować, że ten fakt mógł w pewnym stopniu przyczynić się zwiększenia ilości występowania gryzoni w piwnicach miejscowych bloków.

Źródło:  

Powrót Drukuj

LOKALNY HIT

Balustrady Bramy Ogrodzenia

Metodyka prowadzenia instruktażu stanowiskowego

49PLN

Zezwolenie na transport odpadów

od 2000PLN

Szkolenie z pierwszej pomocy

49PLN

Korzystanie ze środowiska

500PLN

Szkolenie bhp dla studentów

79PLN

Ewidencja odpadów BDO (pakiet mini)

2400 zł / rokPLN

Zdjęcia do dokumentów

35,00 złPLN