fot. archiwum

Niedokończony fragment drogi łączącej wsie # Samsieczynek (gmina Mrocza) i Suchary (gmina Nakło) nadal nie doczekał się remontu. Temat ten jest poruszany przez lokalną społeczność praktycznie każdego roku, jednak z różnych przyczyn do dziś nie został rozwiązany. Nic więc dziwnego, że mieszkańcy stopniowo zaczynają tracić cierpliwość. Co musi się wydarzyć, aby ostatecznie doprowadzić do remontu wspomnianej drogi?

– Czytając ostatnio w internecie relację z zebrania wiejskiego w Samsieczynku, poczułem swego rodzaju niesmak, bo ponownie przewinął się temat drogi łączącej nasz Samsieczynek z Sucharami. Pytam się kulturalnie – jak długo można wałkować ten temat? To już powinno być dawno załatwione, a tu wychodzi na to, że nasze władze są nieudolne. Przecież to nie jest obwodnica ani jakakolwiek milionowa inwestycja. Chodzi o krótki fragment drogi, który uprzykrza życie mieszkańcom. Część z nas musi tam po prostu przejeżdżać każdego dnia, przez co pojazdy stopniowo się niszczą. Tyle czasu grzecznie ludzie proszą o pomoc, składane są obietnice, że już, zaraz będzie zrobione, a kończy się tak jak zwykle, czyli pod koniec roku mówi się, że pieniędzy brakuje w budżecie i droga wykonana nie zostanie. Może warto zachować się chociaż raz w taki sposób, że powie się coś w stylu „Nie zrobimy tej drogi w tym roku ani w następnym”. Moim zdaniem lepsza jest najgorsza prawda, niż najpiękniejsze kłamstwo czy tam obietnica, chociaż te niedotrzymane ja odbieram jako coś gorszego od kłamstwa. Chciałbym więc po prostu dowiedzieć się prawdy, stanu faktycznego na ten rok. Będzie ta droga, czy też nie? – taką wiadomość przesłał do nas jeden z mieszkańców Samsieczynka, chcący zachować anonimowość.

Nietypowy podział drogi Samsieczynek-Suchary
Droga łącząca gminę Mrocza z gminą Nakło, która do tej pory nie została jeszcze objęta remontem, to dość niewielki odcinek. Jest to tzw. łuk łączący miejscowości Suchary i Samsieczynek. Przeprowadzenie tego remontu wiąże się jednak z pewnymi komplikacjami. Jakimi? Otóż cały kłopot polega na tym, że droga biegnąca przez granicę administracyjną gmin Mrocza i Nakło, przebiega dokładnie osią jezdni, czyli wzdłuż drogi. W praktyce oznacza to tyle, że jeden pas jezdni należy do gminy Mrocza, a drugi do gminy Nakło. W takiej nietypowej sytuacji trudno jest więc o wykonanie samodzielnego remontu przez każdy samorząd z osobna. Na taką opcję nikt się oczywiście nie zdecyduje i jest to w pełni zrozumiałe.
Ale czy to oznacza, że z tą drogą niczego nie da się już zrobić? Temat ten dokładnie omówił już burmistrz Mroczy Jarosław Okonek. – Jeśli chcielibyśmy przykładowo, aby gmina Nakło oddała nam część tej drogi, by posiadać oba pasy jezdni, to termin administracyjny na załatwienie formalności w tym zakresie wyniósłby ok. 2 lata – w tym czasie zmieniłyby się administracyjne granice obu gmin. Aby tyle nie czekać i doprowadzić do połączenia drogi gminnej w Sucharach z drogą gminną w Samsieczynku – wraz z uwzględnieniem tego odcinka „wspólnego”, niefortunnie położonego na styku gminy Mrocza i gminy Nakło – chcemy inwestycję wykonać pod koniec przyszłego roku wspólnie z nakielskim samorządem. Tym samym żadne zmiany administracyjne nie będą wprowadzane. Cała inwestycja opiewać będzie na ok. 500 tys. zł. Jeśli chodzi o wydatkowanie inwestycji, to połowę kosztów pokryjemy my, a połowę nakielska gmina – informował mrotecki włodarz
Burmistrz Nakła czeka...
Dlaczego, mimo upływu kolejnych lat, remont tej drogi nie doszedł jeszcze do skutku? Na początek przytoczymy komentarz burmistrza Nakła Sławomira Napierały, który wyraził gotowość do podjęcia się tego zadania. – Ta inicjatywa leży po stronie gminy Mrocza. Już na ten temat wstępnie z burmistrzem Mroczy Jarosławem Okonkiem rozmawiałem. Jeśli mrotecki samorząd wystąpi do nas z propozycją zawarcia porozumienia, to my się do tej inwestycji dołożymy. Inwestorem będzie jednak gmina Mrocza, bo większość tej działki leży na jej terenie. Z nakielskimi radnymi na ten temat też już rozmawiałem, tak więc czekam na ruch ze strony burmistrza Mroczy. Jeśli wystąpi on do nas z propozycją zawarcia porozumienia, to najprawdopodobniej decyzja nakielskiej rady będzie pozytywna, czyli żeby dołożyć do tej inwestycji pieniądze z naszego budżetu. Póki co, jednak na moje biurko taka propozycja oficjalna ze strony gminy Mrocza niestety nie trafiła – podkreślił nakielski włodarz.
Kanalizacja priorytetem, a dopiero potem remont drogi
Okazuje się więc, że burmistrz Nakła obecnie czeka na ruch burmistrza Mroczy. Zachodzi jednak pytanie, czy i ewentualnie kiedy się doczeka? Jarosław Okonek opowiedział nam o najbliższych planach gminy związanych stricte z sołectwem Samsieczynek. – Projekt tej drogi oraz pozwolenie na budowę już posiadamy, więc tak naprawdę moglibyśmy rozpocząć prace już niedługo, jednakże obecnie mamy nieco inne plany co do Samsieczynka. Priorytetem jest dla nas budowa kanalizacji w obrębie tego sołectwa, dlatego wystąpiliśmy o dotację celową do Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich. Wstępne rozstrzygnięcie konkursu jest takie, że nie udało się nam do tego programu zakwalifikować, jednakże nie jest to definitywny koniec szans na pozyskanie dotacji. Istnieje bowiem szansa, że pula środków finansowych z KPO na ten cel zostanie zwiększona. Jeśli tak się stanie, to wówczas możemy te pieniądze otrzymać (…). Cały czas prowadzimy w naszej gminie tzw. gospodarkę zaciśniętego pasa, dlatego też każdy nasz inwestycyjny ruch jest dokładnie przemyślany. Zakładając, że uda nam się otrzymać dofinansowanie na budowę kanalizacji w Samsieczynku, to wówczas będziemy musieli do tej inwestycji dołożyć ok. 2 mln zł. Jest to o tyle istotne, że jeśli teraz rozpoczęlibyśmy budowę tego odcinka drogi w Samsieczynku, to później moglibyśmy mieć problem z wygospodarowaniem pieniędzy na kanalizację. Dlatego też do czasu rozstrzygnięcia tego konkursu postanowiłem wstrzymać się od podejmowania decyzji. Uważam, że dużo ważniejsze dla mieszkańców byłoby skanalizowanie całej wsi, niż budowa tego krótkiego, bądź co bądź, odcinka drogi. Jeśli jednak pieniędzy na budowę kanalizacji nie pozyskamy, to z pewnością wrócimy do kwestii budowy drogi w Samsieczynku. Cieszę się, że burmistrz Nakła jest do tej współpracy cały czas nastawiony optymistycznie, bo póki co, zawarliśmy w tej sprawie wyłącznie ustne porozumienie. W ciągu najbliższych tygodni, może miesięcy, wszystko się już wyklaruje. Tak czy inaczej jedna z tych rzeczy, czyli kanalizacja lub droga w Samsieczynku, zrobiona zostanie. Nasze plany zależą teraz od wyniku wspomnianego konkursu. Dopiero po jego rezultacie podejmowane będą wiążące decyzje, co będziemy robić – powiedział nam mrotecki włodarz w rozmowie telefonicznej.
Tym samym burmistrz Mroczy ma obecnie nieco inny priorytet inwestycyjny, jeśli chodzi o Samsieczynek. W przypadku pomyślnego pozyskania dofinansowania na budowę kanalizacji, newralgiczny odcinek drogi nadal będzie irytował kierowców w najbliższych latach.

Powrót Drukuj

LOKALNY HIT

Korzystanie ze środowiska

500PLN

Konsultacja środowiskowa

200 zł / 0,5 hPLN

Szkolenie z HACCP

80PLN

Aparat dla dzieci

99,00 złPLN

Szkolenie okresowe pracowników

89PLN

Budowa hal

Praca na wysokości

60PLN

Audyt środowiskowy

3000PLN