fot. MM

„Z każdym spacerem jest gorzej – puste butelki, opakowania po# fast foodzie, zużyte chusteczki. Tereny zielone przy ul. Nakielskiej w Mroczy przypominają coraz częściej wysypisko, a nie miejsce wypoczynku” – alarmuje nasz czytelnik, który zdecydował się nagłośnić problem zaśmiecania tej części miasta. W jego opinii, winni są nie tylko ci, którzy śmiecą, ale i brak wystarczającej liczby ulicznych koszy. Apeluje o reakcję władz gminy i większą troskę o wspólne otoczenie. Czy przy ul. Nakielskiej pojawi się więcej pojemników na odpady?

Głos czytelnika

– Nie jestem osobą, która lubi się skarżyć, ale kiedy jadę rowerem lub spaceruję z dzieckiem wzdłuż ul. Nakielskiej i mijam kolejne sterty śmieci, zwyczajnie nie potrafię przejść obojętnie – mówi pan Tomasz, mieszkaniec Mroczy, który zgłosił się do naszej redakcji z prośbą o nagłośnienie problemu. – Najgorsze jest to, że te śmieci nie pojawiają się raz na jakiś czas – one są tam codziennie. Puste butelki, puszki po piwie, papierki po batonikach, opakowania po fast foodach… Ktoś po prostu rzuca to pod nogi, bo nie ma gdzie tego wyrzucić. A przecież to nie centrum wielkiego miasta – tutaj wystarczyłoby kilka dodatkowych koszy i problem byłby znacznie mniejszy (...) To nie tylko brzydki widok. To też zagrożenie dla dzieci, dla zwierząt, dla środowiska. Po deszczu śmieci są rozwlekane przez wiatr, trafiają do rowów, cieków wodnych. To się naprawdę rozrasta. Nie oczekuję cudów – tylko tego, żeby nasza gmina spojrzała na to miejsce jak na teren, który też zasługuje na porządek. Potrzebujemy więcej koszy i być może większej kontroli. Ale przede wszystkim potrzebujemy świadomości, że to wszystko jest nasze – i o to powinniśmy dbać razem – dodaje nasz czytelnik.

Co na to gmina?

Ulica Nakielska w Mroczy to jeden z głównych ciągów komunikacyjnych na terenie miasta, który prowadzi do jego ścisłego centrum. Ruch na tej drodze jest dość wzmożony, dlatego też ryzyko zaśmiecenia tego obrębu miasta jest wyższe. Dlaczego? Otóż oprócz osób poruszających się na piechotę, do zaśmiecenia terenu przyłączają się co niektórzy kierowcy, którzy podczas jazdy samochodem wyrzucają przez okna pojedyncze papierki czy opakowania po różnego rodzaju artykułach spożywczych. Oczywiście obecnie świadomość ludzi w zakresie dbania o środowisko jest większa i tego typu zjawiska dzieją się rzadziej, jednakże problem nadal jest zauważalny. Druga rzecz, to liczba ulicznych koszy na śmieci, a konkretniej rzecz ujmując – kwestia zwiększenia ich ilości. Jest to temat, który każdego roku powraca na sprawozdawczych zebraniach mroteckich osiedli. Wielu mieszkańców uważa, że nadal jest ich za mało.

Mając na uwadze powyższe informacje, skontaktowaliśmy się z kierownikiem mroteckiego referatu obsługi komunalnej Pawłem Góreckim. Czy na terenie miasta pojawi się więcej koszy na śmieci? I czy do gminy wpływały w ostatnim czasie jakiekolwiek sygnały dotyczące zanieczyszczenia miasta – w szczególności ul. Nakielskiej? Jak poinformował nas kierownik, żadnych zgłoszeń ze strony lokalnej społeczności nie otrzymał, ale podkreślił, że sporadycznie zdarzają się sytuacje, w których dochodzi tam do zaśmiecenia. – Najczęściej wygląda to tak, że ludzie potrafią własne domowe odpady, w worku na śmieci – pozostawić obok zapełnionego już kosza ulicznego. Takie rzeczy niestety nadal się zdarzają i nie do końca rozumiem motywację osób, które w taki sposób pozbywają się odpadów, gdyż za odbiór śmieci na terenie gminy naliczana jest stawka od osoby, a nie od konkretnej ilości odpadów. Nie mniej jednak przyjrzymy się dokładniej sytuacji na ul. Nakielskiej w Mroczy – powiedział nam kierownik Górecki w rozmowie telefonicznej.

Z kolei w zakresie ilości ulicznych koszy na śmieci, to na terenie miasta znajduje się ich obecnie ponad 200 – i gmina jest otwarta na stawianie nowych. – Na terenie miasta pojemniki opróżniamy dwa razy w tygodniu. Nasi pracownicy zwracają uwagę na to, gdzie najczęściej zapełniane są pojemniki i na tej podstawie staramy się lokalizować miejsca, gdzie warto postawić kolejne – oczywiście w miarę możliwości finansowych. Jeśli będzie taka potrzeba, to pojawią się dodatkowe pojemniki na ul. Nakielskiej. Obecnie stawiamy na betonowe kosze na śmieci. Są one droższe od plastikowych, ale mają jedną istotną zaletę – są zdecydowanie bardziej odporne na wszelkiego rodzaju akty wandalizmu – dodał Paweł Górecki.

Pozostając nadal przy kwestii zaśmiecania miasta, gmina zwraca uwagę na nieco inny problem – związany z pojemnikami na odzież PCK. Mieszkańcy oprócz odzieży, która powinna się w takich pojemnikach znajdować, dodatkową wrzucają tam stare zabawki, obuwie czy nawet wózki dziecięce. – Jest to problem, bo gdy firma przyjeżdża opróżniać te pojemniki, to zabiera tylko te rzeczy, które ma zabrać. Pozostała część tych rzeczy pozostaje nietknięta (...) – podsumował kierownik mroteckiego referatu obsługi komunalnej.

Źródło:  

Powrót Drukuj

LOKALNY HIT

Konsultacja środowiskowa

200 zł / 0,5 hPLN

Patelnia do naleśników SWEET

47,99PLN

Sokownik ze Stali Nierdzewnej 8L – Naturalny Sok Bez Wysiłku

124,99PLN

Zezwolenie na przetwarzanie odpadów

od 2000PLN

Szczotka do włosów Idealna – do rozczesywania i stylizacji, miękka, uniwersalna

15,50PLN

Bezpłatne kontrolowanie sprawności ustawienia świateł

Spray do loków Joanna 300ml

14PLN

Bezpłatne kontrolowanie sprawności amortyzatorów