Emocje do ostatnich sekund. Dwie twarze Kamila Adamskiego
fot. BG
6 bramek, czerwona kartka i gol w ostatnich sekundach # – tak w skrócie można opisać mecz pomiędzy Tarpanem Mrocza a Zawiszą II Bydgoszcz. Gospodarze byli bliscy wygranej, ale ambitnie grający goście wyszarpali 1 punkt.
Na stadionie w Mroczy doszło do najciekawszego spotkania 5 kolejki rozgrywek piłkarskich A – klasy na szczeblu bydgoskim. Niepokonany jak do tej pory miejscowy Tarpan zmierzył się z Zawiszą II Bydgoszcz, a więc z zespołem, który również nie zaznał w obecnych rozgrywkach porażki. Spotkanie to miało wyjątkowy „smaczek” dla dwóch piłkarzy. Pierwszym z nich był Jakub Witucki, który przez ostatnie sezony był podstawowym zawodnikiem bydgoskiego Zawiszy, natomiast drugim Felippe Eduardo, który w minionej kampanii walnie przyczynił się do awansu Tarpana. Początek meczu nie zachwycił, bowiem oba zespoły grały asekuracyjnie, starając się nie stracić bramki. Jedyną godną odnotowania sytuację miał wyżej wspomniany Witucki, który jednak główkował minimalnie obok słupka. W 37. minucie zgromadzeni kibice zobaczyli pierwszą bramkę w meczu. Nie było jednak powodów do świętowania, bowiem goście wykorzystując niefrasobliwość mroteckiej drużyny przy rzucie rożnym, zdołali umieścić piłkę w siatce. Podrażnieni gospodarze rzucili się do ataku i po zaledwie 180. sekundach zdołali wyrównać.
Trójkową akcję Wiśniewski – Adamski – Born, celnym strzałem wykończył ten ostatni. Do przerwy wynik był remisowy, ale już w 51. minucie mógł się zmienić. Krystian Born dośrodkował z rzutu rożnego, a do piłki najwyżej wyskoczył wprowadzony po przerwie na boisko Maciej Górzyński, ale trafił tylko w słupek. Niewykorzystana okazja mogła się zemścić, bowiem bydgoszczanie po chwili zdobyli gola, ale sędzia boczny wskazał pozycję spaloną. W 58. minucie miejscowi ponownie w prosty sposób dali się zaskoczyć. Goście wymienili trzy szybkie podania i Mateusz Biernat po raz drugi musiał skapitulować. Tarpan potrzebował prawie kwadransa żeby się otrząsnąć, ale jak już to zrobił, to w najlepszy możliwy sposób. W 71. minucie do wyrównania doprowadził Born, który wykorzystał zamieszania przy rzucie wolnym, który egzekwował Witucki. 5 minut później miała miejsce akcja po której padł gol, który często określany jest jako „stadiony świata”. Born dośrodkował z rzutu rożnego, obrońca co prawda wybił piłkę, ale ta znalazła się w pobliżu Kamila Adamskiego, który bez namysłu zdecydował się na strzał przewrotką, wyprowadzając gospodarzy na prowadzenie. Na stadionie zapanowała euforia, bowiem kibice długo musieli czekać na pierwsze prowadzenie swojego zespołu. Kilkanaście sekund później Adamski mógł ostatecznie rozstrzygnąć losy tego spotkania, ale przegrał pojedynek sam na sam z bydgoskim bramkarzem. Po drugiej stronie po raz kolejny swój kunszt potwierdził Biernat, który instynktownie i w znany sobie tylko sposób zdołał obronić strzał napastnika gości.
W doliczonym czasie gry, gdy już wydawało się, że Tarpan nie może przegrać tego meczu, miała miejsce zupełnie niepotrzebna sytuacja. W roli głównej ponownie wystąpił Adamski, ale tym razem pokazał to zdecydowanie gorsze oblicze. Nieprzemyślany faul zakończył się tym, że obejrzał drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę, za co przed czasem musiał opuścić boisko. Przyznany rzut wolny, Zawisza zdołał wykorzystać i mógł świętować wywiezienie 1 punktu z bardzo trudnego terenu w Mroczy. Gospodarze mogli czuć się rozczarowani, bo nie dość, że przegrali, praktycznie wygrany mecz, to na dodatek po raz kolejny nie byli w stanie w komplecie dokończyć gry.
Tarpan Mrocza – Zawisza II Bydgoszcz 3:3 (1:1)
Bramki dla Tarpana: Krystian Born 2, Kamil Adamski
Galeria
Czytaj również
- Finały Kujawsko-Pomorskich Igrzysk. Rywalizacja koszykarzy w Mroczy
- Turniej z udziałem 800 zawodników. Sukces zawodników Klubu Yamabushi
- Reprezentacja Feniksa w Czernikowie. Mroteccy szachiści na mistrzostwach
- Mistrzostwa Europy w warcabach stupolowych. Wspaniała przygoda
- Dominika Najdowska na najwyższym stopniu podium. Sukces w Zamościu
Dodaj komentarz
38. rocznica katastrofy w Czarnobylu. Konsekwencje zdrowotne i środowiskowe
W kwietniu 1986 r. całym światem wstrząsnęła wiadomość o awarii #w Czarnobylskiej Elektrowni Atomowej położonej na terenie ZSRS, ok. 100 km. na północ od Kijowa. W efekcie błędów operatorów przeprowadzających jeden z testów oraz wad konstrukcyjnych reaktora jądrowego 26 kwietnia 1986 r. o godzinie 1:23 doszło do dwóch wybuchów.
(czytaj więcej)Sprawdzono jakość handlową jaj. Jakie nieprawidłowości stwierdzono?
Inspekcja Jakości Handlowej Artykułów #Rolno-Spożywczych (IJHARS) przedstawia wyniki planowej kontroli w zakresie jakości handlowej jaj, przeprowadzonej w IV kwartale 2023 r. w sklepach spożywczych i innych punktach sprzedaży detalicznej na terenie całego kraju.
(czytaj więcej)Zmień swoje dotychczasowe nawyki. Serce kocha sport
Systematyczna aktywność fizyczna jest podstawą# zdrowego stylu życia. Małymi krokami spróbuj zmienić swoje dotychczasowe nawyki.
(czytaj więcej)Poranne ćwiczenia strażaków. Udział wzięło pięć zastępów
W czwartek, 25 kwietnia w godzinach rannych strażacy #prowadzili ćwiczenia na obiekcie przy ulicy Kcyńskiej w Szubinie.
(czytaj więcej)
Komentarze (8) Zgłoś naruszenie zasad
Bydgoszczak, w dniu 14-09-2022 13:23:15 napisał:
odpowiedz
Kierowca busa, w dniu 14-09-2022 22:32:51 napisał:
odpowiedz
rondo, w dniu 15-09-2022 10:07:36 napisał:
odpowiedz
Vuko, w dniu 15-09-2022 11:43:19 napisał:
odpowiedz
Uczciwy Obywatel, w dniu 24-09-2022 12:53:49 napisał:
odpowiedz
Uwaga! Internauci piszący komentarze na portalu biorą pełną odpowiedzialność za zamieszczane treści. Redakcja zastrzega sobie jednak prawo do ingerowania lub całkowitego ich usuwania, jeżeli uzna, że nie są zgodne z tematem artykułu, zasadami współżycia społecznego, a także wówczas, gdy będą naruszać normy prawne i obyczajowe. Pamiętaj! -pisząc komentarz, anonimowy jesteś tylko do momentu, gdy nie przekraczasz ustalonych zasad.
Komentarze pisane WIELKIMI LITERAMI będą usuwane!